Sala duża mieliśmy ok.80 gości pomieścili się bez problemu .Wystrój ciekawy nie wyróżniający się niczym szczególnym.Oczywiście standardowo cena za gościa wzrosła w momencie gdy przyszło do uregulowania to chyba standard jeżeli chodzi o salę.Mówią 150zł/osoba a rok pózniej 160 bo ceny wzrosły, mamy inflację 5% dziecko wie że ceny wzrosną mogą od razu podawać wyższą cenę.Właścicielka gaduła niby sympatyczna, doradzała ale jak dla mnie krowa co dużo muczy mało mleka daje i tak też było tu.Wszystko załatwialiśmy z nią a w dniu wesela i po nim jej nie było uciekła czy co bała się porozmawiać? Zostawiła tylko swojego syna( bardzo sympatyczny Pan) Co do jedzenia smaczne ale nie ma co wierzyć w zapewnienia i bajki właścicielki że bezie go cała góra.Po jej opowieściach można by pomyśleć że wywrotką będzie trzeba pozostałe jedzenie zabierać a tu raptem bagażnik hatchback"a zapełniłem.Poza tym Pani właścicielka mało skłonna do kompromisu pójścia na rękę i pomysły nowożeńców jak jest zupa X to musi być X bo dla 30os. nie będzie robić Y no i jej gatki i legendy o tym jak to goście biją się o kawałek kotleta z jej kuchni bo niby takie smaczne.Kucharz i obsługa genialna (polecam łososia) rewela kelnerki wyrozumiałe i obrotne szybko i bez grymasu obsługiwały wesele.Miejsce zaciszne ciekawe blisko Bydgoszczy ,lasek zielono ,bardzo przyjemnie bez zgiełku i tłoku.Klima działała tylko trzeba uważać na gości co mają ogon i nie zamykają drzwi.Co do noclegu niedaleko jest hotel przystępne ceny pokoi (40zł/os) super rozwiązanie.Toalety czyste sprzątane na bieżąco